sobota, 2 stycznia 2016

Co się odwlecze...

Wszystko ma swój czas. I moja cerkiew też się doczekała swojego zaistnienia.
A to po trzech latach od zakupienia makiety :D
Makietę wykonała moja Ola. W Święta. Bo moje paluchy powykrzywiane, a tu trzeba było nie lada precyzji przy wycinaniu i klejeniu maleńkich elementów. Proces twórczy Oli przebiegał wg tej instrukcji.
Jej misterna i żmudna praca dała taki efekt:



Olu, gratuluję Ci cierpliwości!

Ja dopełniłam dziś dzieła - zmniejszyłam śnieżną połać, na której stoi budowla, posadziłam krzewy, drzewka i oprószyłam je śniegiem, okryłam puchową pierzynką daszki i kopuły, wyłożyłam kamieniami dróżkę...


I zamknęłam moją cerkiew w kuli...
A wszystko z tęsknoty za śnieżną zimą, bo u mnie jak dotąd ani gram śniegu nie spadł, a ja lubię, gdy każda pora roku jest... ...wyrazista.

I jak Wam się podoba?

76 komentarzy:

  1. Aniu, cerkiew powala na kolana. Jest przepiękna.
    Pozdrowienia dla Ciebie i Oli:-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja mam zamiar wejść na Twój blog, Jolu, to klękam zanim go otworzę :)))

      Usuń
  2. Mi się baaaaardzo podoba!!!!:)
    na przyszłe święta mam w planach bombki przestrzenne, ale cerkiew sobie odpuszczę bo nie mam tyle cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna! Obie z Olą zasługujecie na wielkie brawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale, Dziewczyny jesteście zdolne! Przepiękna, niepowtarzalna praca. Tym bardziej szczególna, że tworzyłyście ją razem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ten sposób uniknęłam gier planszowych, za którymi nie przepadam, w przeciwieństwie do Oli :)))

      Usuń
  5. Jest przepiękna. Niedaleko jabłko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak dość daleko, Danusiu... Musiałam troszkę pomarudzić, żeby się moja Olka zechciała nad tą makietą pochylić :)

      Usuń
  6. Baaardzo mi się podoba! Przypomina mi się, jak wiele frajdy sprawiło mi zrobienie swojej kuli z cerkiewką. Zabawa przednia ! Gratuluję Wam i pozdrawiam z Nowym rokiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, to u Ciebie zobaczyłam ja po raz pierwszy i po prostu musiałam ją mieć :) Czekała długo, ale wreszcie jest :) Moja pasta strukturalna troszkę już podeschła, więc z niej zrezygnowałam. Nie odważyłam się tez robić sople z kleju na gorąco, bo bałam się, że coś sknocę i praca Oli pójdzie na marne. Nie pracowałam jeszcze z pistoletem na klej i najpierw musiałabym poćwiczyć. Ale kto wie... kto wie...? Może kiedyś dorobię te sopelki...

      Usuń
  7. Nie widziałam jeszcze czegoś takiego. A trzeba przyznać, że to jest COŚ! Piękna wspaniała ozdoba :)
    Aniu, w Nowym Roku życzę Ci zdrowia i czasu na robótki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się skusisz?
      Ja również życzę Ci tego samego, Violu :)

      Usuń
  8. Jestem zachwycona...Dobrze, że nie widzi tego mój wnusi bo bym musiała robić....Ciepło pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba się baaardzo! Cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudną precyzyjna robota!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowna, pracochłonna, czapki z głów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś niesamowitego! Gratuluję.

    A na Nowy Rok najlepsze życzenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowite! I przepiękne! Zachwycające!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna i na pewno pracochłonna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Samodzielnie wykonana śnieżna kula ??? Nie wiedziałam, że tak można. Już mi się podoba,jest śliczna, pomimo zastrzeżeń... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, można było wykonać robotę trochę lepiej, ale pokazało się, że jestem w gorącej wodzie kąpana, a śnieżne kule tego nie lubią :)))

      Usuń
  16. Ola jest chyba bardzo wymagającą i skrupulatną osóbką. Na swoje prace patrzy się zwykle bardziej krytycznie. Mnie się podoba, ale ciekawa jestem zmian. Specjalnie nie piszę poprawek, bo przecież taką wersję też można przyjąć i podziwiać. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie jesteśmy skrupulatne. Przyznałam Oli rację. Po prostu moja pasta strukturalna leżała za długo nieużywana i obeschła, więc zastąpiłam ja zwykłym klejem i sztucznym śniegiem, a to znacznie utrudniło osiągnięcie zamierzonego efektu. Ale już poprawiłam i teraz jestem w miarę zadowolona. Teraz już wiem, jakie błędy popełniłam ;)

      Usuń
  17. Cerkiew wygląda ślicznie. Bardzo precyzyjna praca.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała praca zbiorowa. Cerkiew prezentuję się rewelacyjnie. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  19. Praca jest niepowtarzalna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można poszaleć, bo to duże pole dla kreatywności zdobniczej :)

      Usuń
  20. piękna kula snowglobe :) taki miniaturowy świat zamkniety i do podziwiania :)
    bardzo ładnie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda bardzo dekoracyjnie, zdjęcia nie do końca oddają jej urok, bo kula pleksi skutecznie utrudnia fotografowanie jej wnętrza :)

      Usuń
  21. Aniu, zachwycasz. Właściwie to nic zaskakującego. Zawsze zachwycasz; i wyborem wzoru, i wykonaniem. Dziewczyny za Wami solidny kawał roboty. Powstała kolejna miła oku perełka. Chapeau bas!
    Aniu, nie pochwaliłam jeszcze Twojego bieżnika. Czynię to teraz. Do tej pory słów odpowiednich szukałam. Nie znalazłam, to najprościej - niebotycznie anielski!
    Przy okazji "poskarżę się" na komentowanie Twoich prac. Zawsze mam z tym problem wielce ogromny. Każde bowiem słowo jest tym niewłaściwy, niedostatecznym na wyrażenie swojego zachwytu. Tworzysz absolutne arcydzieła, a nieszczęsna taka, uboga leksykalnie, nie potrafi słowem ludzkim wyrazić swych odczuć i wrażeń. To nie jest całkiem ok... nie że nike potrafi, tylko, że za wysokie progi....
    Uściskuję Cię Aniu słonecznie i też bez krztyny śniegu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moim licu pojawił się teraz nie rumieniec, ale rumień :D
      Jakie progi? Wysokie? Ulciu! Co ja tu czytam?! :D Weź przestań, bo się jeszcze o te progi potknę :)))
      I ja uściski najgorętsze ślę :)

      Usuń
  22. Przepiękna praca! Gratulacje i dla Ciebie i dla Oli:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow praca niesamowita! Tyle szczególików. Widać, że misterna praca, ale za to jaki efekt!!!

    Chylę czoła.

    Pozdrawiam i życzę wszelkiej pomyślności w 2016 roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miały być jeszcze sopelki, ale nie zdążyłam poćwiczyć z tym pistoletem do klejenia na gorąco... :)

      Usuń
  24. Brawo dziewczęta!!!

    Praca obłędna! Jestem pod wrażeniem zarówno budowniczej jak i dekoratorki :)
    Wszystkiego co najlepsze Aniu dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu, praca jest niesamowita. Pokazałaś mi coś zupełnie nowego :) Czuję, że mogłabym wsiąknąć w takie hobby :D Tylko czasu brak, może kiedyś, jak moja Hancia już podrośnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniała zabawa gwarantowana, jeśli lubisz precyzyjną pracę, bo sklejanie to nie lada wyzwanie :)

      Usuń
  26. Cerkwuszka przepiękna :)
    mpgoga.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Przepiękna, wspólna praca!
    Moje klientki w tym roku też robiły takie śnieżne kule. Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu i znowu nasza wspólna cecha wyszła na jaw :) Po to są 4 roku, żeby każda rządziła się swoimi prawami. Niektórzy się cieszą z braku śniegu, ja wręcz przeciwnie. Dzisiaj usłyszałam że zima bez śniegu to jak lato bez słońca i zgadzam się z tym bezgranicznie.
    Jutro obchodzę kolejne urodziny i w telewizji mi zapowiedzieli, że jednak dostanę prezent z tej okazji ;) trzymam kciuki :)
    Cerkiew cudowna, a ja dziękuję za pamięć i świąteczną karteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiniu kochana, już dziś składam Ci najlepsze życzenia! Wszystkiego, czego tylko sobie życzysz! A specjalnie dużo czasu na robótki i wytchnienie od codziennych obowiązków! Brakuje mi Ciebie bardzo na Twoim blogu...

      Usuń
  29. No podziwiam. Mam słabość do cerkiewek ... może to przez coroczne bywanie w Bieszczadach. Twoja choć maleńka to bardzo okazała. I te wszystkie szczegóły.
    Duże brawo dla Ciebie no i pomocnika !!!
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu architekt budowlany był ważniejszy od architekta krajobrazu :)

      Usuń
  30. Bombka wyszła rewelacyjnie... jest po prostu śliczna. Aż mi się zamarzył taki śnieg, a tymczasem w stolicy ani grama, a przydałby się i to najlepiej w dużej ilości...
    Pozdrawiam Cię serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękna, pracochłonna, ale dająca dużo satysfakcji praca :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)