wtorek, 1 października 2013

Jest takie miejsce

Wszędzie dobrze, w domu najlepiej. We własnym domu. Ale jest też taki dom, w którym zawsze czuję się cudownie. To dom moich wspaniałych Przyjaciół. Dziś u Nich winobranie, więc szybciutko przybiegłam z aparatem, żeby zdążyć sfotografować winogrona zanim zostaną zerwane.



W drodze do altanki na fotkę załapał się też cudnie wybarwiony o tej porze roku klon japoński...


Załapały się też jeżyny, które uwielbiam...


I zimowity...


A teraz akcent  robótkowy - moja dawno temu wyszydełkowana serwetka. Chciałam Wam ją pokazać w tym właśnie miejscu. W altance, którą tak lubię. Bo latem doskonale chroni przed spiekotą, dając zbawczy cień, zaś jesienią osłania przed wiatrem i deszczem :)






Na koniec osobliwość tego tak bliskiego mi miejsca:




Jadalny kasztan! A pod nim... na ścieżce i trawniku przed domem...



Prawda, że jak w bajce?
Żegnam się już dziś z Wami kasztanowo. Myślę, że się podobało ;)
Miłego wieczoru i dobrej nocy :)


44 komentarze:

  1. Serwetka śliczna. A te kasztany jak malutkie jeżyki - cudny widok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też jeżyn pod dostatkiem ale ich nie zrywam. Jadalne kasztany wyglądają ślicznie jak takie kosmate jeżyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautiful crochet and your photographs are stunning!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much for your visit and nice comment. I'm happy that you love my photos :)
      Greetings from Poland :)

      Usuń
  4. Serwetka przepiękna a miejsce..., jak dla mnie pełne uroku i magii.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serwetka mnie urzekła ! zazdroszczę ,że potrafisz takie piekne koronki robić... dobrze,ze masz przyjació do których zawsze mozna wejść... podobaja mi sie bardzo jesienne zdjęcia , szczególnie kasztanów ! piekne !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna serwetka, kasztanowe jeżyki i smakowite winogrona! Zdjęcia wspaniale oddają klimat tego uroczego miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne zdjęcia i śliczna serwetka;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna serwetka, piekne zdjecia bo piekna jest jesien! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Z przyjemnością oglądam te zdjęcia... cudna jesień, serweta, cała atmosfera!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. To faktycznie czarowne miejsce:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu serweta jest nieziemskiej urody. A kasztany...czekam kiedy na moim się pojawią, ale pewnie nie prędko się doczekam, bo młode drzewko z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Serwetka przepiękna. Zdjęcia czarujące, a te z jadalnymi kasztanami od razu przypomniały mi, o zbliżającym się święcie pieczonego kasztana we Francji...
    Serdeczne pozdrowienia Aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocze miejsce. Serwetka idealnie do niego pasuje - ogromnie mi się podoba, AAA! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknana serwetka! Nie miałam pojęcia, że rosną u nas jadalne kasztany! Śliczne są!

    OdpowiedzUsuń
  15. W Grecji z grilla kasztany zajadałam ale w Polsce jeszcze nie widziałam.
    Kochana, miejsce jest cudowne i nie dziwię się, że z aparatem pognałaś,
    Serweta rewelacyjna. Ostatnio naszło mnie na serwety z elementów a już za koniakowskimi szaleję. Niestety wzorów nie mam i pozostaję w niewielkich elementach.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie jadłam kasztanów:) Ale pewnie muszą być smaczne:) Za to jeżyny też uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że mnie nie zachwycają. Jadłam tylko prażone, powideł kasztanowych nie próbowałam. Wolę podziwiać je na drzewie i trawniku ;)

      Usuń
  17. Śliczna serwetka. miejsce też wyjątkowo urocze :) Pierwszy raz widzę jadalne kasztany w skorupkach, fajnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  18. i jak tu się nie zachwycać jesienią, nawet w te zimne, szare dni... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Winobranie na wino, czy spożywczo? ;) A kasztanki wyglądają jak małe jeżyki, cudowne :) Serweta - coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne zdjęcia, a te kolory!!
    Jeszcze nigdy nie jadłam kasztanów:)
    A serwetka piękna, wydaje się taka grubsza, mięsista:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest gruba. Robiona z nici Ariadna :) Nie wymaga naciągania. Po upraniu prasuję i już :) Tu, przyznam się, nieodświeżona, więc nie wygląda idealnie, ale... ja nie lubię, gdy jest tak... nieskazitelnie ;)

      Usuń
  21. Taki bajkowy ten ogród....Fajne zdjęcia....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet nie wiedziałam, że jadalne kasztany rosną u nas w Polsce...

    OdpowiedzUsuń
  23. Jakby małe jeżyki wybrały się na szkolną wycieczkę! Pozdrawiam Kajka

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne miejsce, piękna sesja zdjęciowa i zachwycająca serweta! Serdeczności przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Och, jak pięknie sfotografowałaś tę jesień, to miejsce i te koronki... Prześlicznie wszystko się prezentuje :)
    Pozdrawiam serdecznie :-)
    Zapraszam też do siebie na candy
    Marille (http://marilles-crochet.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiekny jesienny post! Serweta sliczna - zapewne pracochlonna. Kasztany swym jezykowym urokiem skradly moje serce. Czy juz ich kosztowalas? Pewnie tak pyszne jak piekne:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadłam prażone i w postaci powideł. Ale te ze zdjęć jeszcze nie zostały przerobione :) Ja osobiście wolę prażone niż ze słoiczka ;)

      Usuń
    2. Właśnie mi przypomniałaś o powidłach kasztanowych. Muszę sobie zapisać, że mam ich spróbować;)

      Dziękuję że zwiedzasz moją rękodzielniczą stronkę:) To bardzo miłe. Pytałaś o prace mojej mamy. Kiedyś z siostrami założyłyśmy dla niej bloga - galerię z jej pracami.

      http://domslonca.blogspot.com/

      Posty ukazują się bardzo rzadko. Ostatnio jak nie miałam sama glowy do blogowania, to i jej strone mocno zaniedbalam.

      Mam nadzieję że jeszcze nie raz coś opublikujemy, bo jej prac mamy sporo. Zarówno "starych", jak i tych, które w róznym tempie mama obecnie tworzy.

      Zapraszam do odwiedzin:)

      Usuń
    3. Już otworzyłam i oglądam śliczne gwiazdki szydełkowe i frywolitkowe. I zakładeczka do książki :) DZIĘKUJĘ za link :)

      Usuń
  27. Kasztany wyglądają kosmicznie ;o) Altany Ci strasznie zazdroszczę,a serweta cudna ;o)

    OdpowiedzUsuń
  28. cudne te jadalne kasztany, takie włochacze...piękna dakoracyjna roślina :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Rzeczywiście bajkowo u Ciebie. Piękna serweta ja też lubię robić takie z elementów. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowne zdjęcia i robótka. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam :)
    Zaglądam dość systematycznie,
    podziwiam twórczość - jak zwykle :)
    ale....
    dziś otwarły mi się oczy ciut inaczej :
    - masz niesamowity talent fotograficzny
    zdaję sobie sprawę, że i aparat nie byle jaki
    ale mimo wszystko - SZACUN (jak mawia młodzież )
    Ukłony wielkie
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc aparat taki sobie - klasa średnia i daleko mu do wymarzonej lustrzanki... ale pewne możliwości ma. Nie ukrywam. A zdjęcia to moja druga miłość po robótkach, więc jeśli się podobają, to cieszy mnie ogromnie i motywuje do doskonalenia oka :?
      Ja również bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i myślę często, jak Ci sie mieszka... tam... z dala od TU ?

      Usuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)