czwartek, 7 lutego 2013

INSPIRACJA

Witajcie w Zapusty! Kto jeszcze nie jadł pączka czy faworków, niech czym prędzej poczyni odpowiednie przygotowania :))) Podobno w ostatki kalorie nie wpływają zgubnie na nasz organizm :)
Ale dziś nie o tym chciałam...
A o czym?
O INSPIRACJI.
Czyli po pierwsze i najważniejsze o Naszym spotkaniu - moim z Edytą, właścicielką blogu Moje Hand Made oraz pasmanterii "Inspiracja". Edytka serdecznie mnie powitała w swoim salonie. Zazwyczaj śmieszą mnie takie nazwy, jak studio paznokcia, salon mięsny, czy klinika włosa :D ale w przypadku pasmanterii Edytki nie waham się użyć nazwy salon. No bo jeśli prócz oferowanego towaru mamy tu czerwoną kanapę, stolik kawowy i kominek, a na ścianach artystycznie wyhaftowane przez właścicielkę cudne obrazy, to nie jest to zwykły sklep. Dotychczas zachwycałam się pracami Edyty na jej blogu, teraz mogłam zobaczyć je na własne oczy. Prace wielokrotnie nagradzane i wyróżniane na konkursach i wystawach. Naprawdę cudne! Wszystkie haftowane na płótnie lnianym 25 ct i drobniejszym, na kanwach 20 ct. W niektórych przypadkach trudno było zauważyć ścieg. Powiedziałam Edycie, że jej haftowanie to jak sypanie ziarenkami maku :)
Edytka dołożyła do kominka, zaparzyła kawę i zaczęła się przemiła pogawędka, oczywiście na tematy związane z łączącą nas pasją . No a potem oglądanie, dotykanie, wybieranie skarbów z jej sezamu. Czas płynął tak szybko, że nagle zrobiła się godzina 18.30 (pasmanteria czynna do 18.00) a mnie dalej było mało :)
Inspiracji udało mi się nabyć kanwy plastikowe - przezroczystą i białą - aidę 20 ct białą i lnianą, luganę 25 ct kolor jasny khaki, belfast 32 ct kolor naturalny, pudełko na mulinę, szydełka, druty z żyłką, tamborek madeira, filc różnej grubości w dobrym gatunku, muliny DMC: biała, satynowa i variations, świetną włóczkę, która zwabiła mnie swoimi kolorami i za nic w świecie nie mogłam się jej oprzeć.


I wszystko razem:


Tyle z rzeczy praktycznych. A z mniej praktycznych, aczkolwiek równie cieszących duszę, kwiatuszki dwa, w tym jeden podarowany przez Edytkę, które posłużyły mi za tło do zaprezentowania pierwszej w tym roku karteczki wielkanocnej :)

Haft wg projektu Lucie Heaton z Cross Stitcher-a  



Edytko, bardzo, bardzo dziękuję Ci za to niezwykle inspirujące dla mnie spotkanie, wierzę, że nie ostatnie :)))
A wam wszystkim za cierpliwość :)
Bywajcie w zdrowiu i zaglądajcie do mnie jak najczęściej :)


29 komentarzy:

  1. No, to widzę, że na zakupy do Edyty trzeba się wybierać jakimś dostawczakiem co najmniej! Wspaniale się kupuje kiedy wszystko można podotykać, pooglądać, porównać. Najbardziej mnie oczarowała obłędna włóczka i te szmaciane wesołe kwiatki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, jak ja chciałabym spotkać się na żywo z jakąś robótkomaniaczką i też tak rozmawiać rozmawiać i rozmawiać o naszej pasji...super, że Ty miałaś taką okazję:)!
    Zakupy rewelacyjne!!!!! a karteczka śliczniusia, na pewno obdarowana osoba będzie przeszczęśliwa:-)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, jak Ty pięknie nazwałaś mój sklep - "salon".
    Bardzo się cieszę z naszego spotkania i wciąż czuję niedosyt! Baaaardzo jest miło pogadać z osobą tak samo "zakręconą"!
    Jeszcze raz dziękuję Ci za spotkanie!
    A, małe sprostowanie, moja pasmanteria czynna jest do 18 :)
    Pozdrawiam Cię gorąco! Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwa w pełni zasłużona, Edytko. Do miłego zaś :)

      Usuń
  4. Też podziwiam prace Edyty na jej blogu.Są dziełami sztuki.Zakupy poczynione przez Ciebie są rewelacyjne.A te kwiatki!Cudo!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż zazdroszczę Wam tego sptkania:) a zakupy...miodzio. Ale chyba najbardziej urzekł mnie ogonek zajęca;) choć z drugiej strony kwiatuszki też obłędne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ zakupy... już sobie wyobrażam, te wszystkie dzieła, które powstaną... szczególnie filce mnie zainteresowały ;-). Szkoda, że to tak daleko... bo i ja na kawkę, pogaduchy, oglądactwo i zakupy z przyjemnością bym wpadła :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie mieć inspirującą znajomą :D
    Bardzo fajna karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak! To dla mnie bardzo ważne. Można miło spędzić czas, wymienić doświadczenia i niejednego się nauczyć :)

      Usuń
  8. No, no, no co ja widzę :) tyle zakupów i to jeszcze u Edyty. A niedawno wspominałaś, że zakup nożyczek to luksus hi, hi, hi.

    OdpowiedzUsuń
  9. he he he miałam na myśli... czterdzieste siódme nożyczki :))) Życzę Nam, żeby Nas było stać pławić się nie tylko w takich luksusach ;)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zakupy! Do tego w tak przyjemnych okolicznościach...
    Jaki piękny zajączek wskoczył na karteczkę... ja też mam w planach kolorowego kicusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zakupy i spotkanie takie miłe. Też bym tak chciała, ale u mnie nie ma takiej cudnej pasmanterii.... To u Ciebie znowu jakieś cuda powstaną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam na stronie i znalazłam wiele wspaniałych pomysłów! Dzięki za namiarki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, nie ma to jak pogaduchy robótkowiczek:-)
    A jak przy okazji można zrobić zakupy... żyć nie umierać:-))
    Pozdrawiam cieplutko:-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachwycająco kolorową karteczkę stworzyłaś - jestem zauroczona tym zajączkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co to znaczy filc w dobrym gatunku?
    Szukam właśnie takiego. W mojej miejscowości zakupiłam filc, który bardzo się zmechacił. Szyłam z niego zabawki dla dziecka. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  16. Jolu, dziękuję za pozdrowienie :) Nie mam doświadczenia w szyciu zabawek z filcu, więc nie wiem, czy ten akurat byłby odpowiedni. Myślę, że w rękach dziecka taki filc rzeczywiście szybko może się mechacić, chyba że jest jakiś specjalny, twardy, nieco grubszy. Ale tak jak powiadam, nie znam się na tym kompletnie. Mogę stwierdzić jedynie, że ten jest dość miękki, plastyczny i nie rozłazi się jak wata :)Ja używam go głównie do podklejania kanwy plastikowej lub zawieszek haftowanych, do wykonywania ozdób typu broszka lub zawieszka oraz do podszywania zakładek do książek.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też tak chcę -taki sklepik toż to bajka - ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. super zakupy!!! fajne są takie spotkania, życzę Wam kolejnych:)a króliczek cudowny:)

    OdpowiedzUsuń
  19. miłe spotkanie i super zakupy! karteczka cudna i delikatna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna karteczka, a zakupy świetne i obfite! Spotkania można tylko pozazdrościć! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę spotkania i żałuję, że mam tak daleko.
    Marzy mi się takie miejsce gdzieś u nas...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja bym z takiej pasmanterii nie wyszła :) Świetne zakupy! Karteczka bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super, mi czasami brakuje kogoś kto fachowo doradzi, zwłaszcza w doborze lnu i materiałów innych niż aida by mi się ktoś przydał;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny wzorek na tą karteczkę!!!A zakupy...tylko pozazdrościć...

    OdpowiedzUsuń
  25. Zazdroszczę spotkania z Edytą :-)
    Sama często zaglądam na jej bloga i zachwycam się jej pracami a zobaczyć je w rzeczywistości....
    szkoda, że tak daleko
    A zakupy super

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za poświęcony czas i cenny komentarz. Zapraszam znów :)