Tego jeszcze tu u mnie nie było :-)
Dziś przychodzę do Was z klockami i malutką serweteczką, którą nimi wyplotłam na wałku :-)
Koronki klockowej uczyłam się pod okiem mistrzyni i nauczycielki zawodu Jadzi Śliwy. W Bobowej - wsi słynącej z tego rękodzieła :-) Ale można nauczyć się jej również w necie :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy jeszcze tu do mnie zaglądają mimo mojej nieobecności w blogosferze... Nie zapomniałam o żadnej z Was... Myślami jestem z Wami...
Chranna